Jednym z najbardziej dyskutowanych nazwisk poza listą zawodników powołanych na czerwcowe mecze reprezentacji Polski jest niezaprzeczalnie Matty Cash. Podobnie jak samo przekazanie informacji na temat powołań podczas turnieju golfowego, duże wątpliwości spowodował fakt, że Cash o braku miejsca wśród 29 pożądanych zawodników dowiedział się z mediów społecznościowych.
Oficjalne wytłumaczenie Michała Probierza jest nie do końca spójne. "Wiadomo, że Matty miał uraz i różnie to było, ale tutaj nasz wybór padł na Michała Skórasia" – mówił Probierz, który jednocześnie powołał niegrającego znacznie dłużej Piotra Zielińskiego, również z urazem łydki.
Według zapewnień Casha i jego ojca, zawodnik liczył na pełną sprawność przed rozgrywkami Euro i powołanie do kadry. W wydanym w środowy wieczór oświadczeniu piłkarz napisał:
"Po bardzo udanym sezonie w Aston Villi miałem nadzieję, że uda mi się przełożyć moją formę z klubu na zbliżające się mistrzostwa Europy z reprezentacją Polski. Ale niestety tak się nie stanie. (…) Uwielbiam reprezentować swój kraj i chciałem dać z siebie 100%, aby tego lata z dumą reprezentować Polskę i pomagać drużynie. Jestem załamany, że nie będę w stanie tego zrobić. W ostatnich tygodniach robiłem wszystko, aby być w pełni zdrowym i ciężko pracowałem mając jedną myśl w głowie – być częścią kadry na Euro".
Piłkarz w kolejnych częściach komunikatu życzy drużynie powodzenia podczas mistrzostw Europy. Zapewnia również, że szanuje decyzję trenera i zrobi wszystko, by w możliwie krótkiej przyszłości zapracować na powołanie.